33049

Akcja rozpoczyna się w willi na warszawskim Żoliborzu jesienią 1942 roku. Trwa konspiracyjne spotkanie żołnierzy armii podziemnej: majora Jeremiego (Jan Englert), rotmistrza Leliwy (Leonard Pietraszak), porucznika Lotki (Piotr Machalica) i najmłodszego z nich wszystkich – podporucznika Peta (Artur Żmijewski). Rotmistrz informuje zebranych, że dowództwo powołało oddział do zadań specjalnych o kryptonimie Litzmanstadt. Dowódcą oddziału został mianowany major Jeremi, tym samym pozostali są od tej pory jego podwładnymi. Od niego dowiadują się o planowanej transakcji zakupu dużej ilości broni i amunicji. Towar ten oferuje oficer sztabu dywizji włoskiej, która po wycofaniu się z frontu wschodniego będzie przejściowo stacjonować na terenach polskich.

14 odpowiedzi

  1. Bez CK Dezerterów ten film by nie istniał. To oczywiste. Jedno co mnie kłuje i mi nie pasuje w tym scenariuszu to rola Lindy, jako warszawiaka i jeszcze ten pseudonim "Rudy" – może wystąpić konotacja z "Rudym" Bytnarem z Szarych Szeregów – bardzo to nieudane. Nie wiem czy to było celowe czy nie, ale niesmak pozostał. Generalnie chyba komuś zależało żeby pokazać tego "warszawiaka" jako podłego i cynicznego łotra i bandziora. Wiadomym jest, że większość działań skierowanych przeciwko okupantowi niemieckiemu odbywała się w Warszawie. Nie ubliżając Krakusom, Lajkonom i Centusiom ale częściej niż w stolicy unikane były pod Wawelem większe konfrontacje z okupantem. W latach wojennych krążył nawet taki dowcip: Przyjeżdża na Dworzec Główny w Warszawie pewien jegomość. Zaczepia go jakiś szemraniec i odchyla kapotę a tam Winczestery, Parabelki, Wisy i insze kapiszony i granaty. "I co, kupisz pan cuś albo dorzuć siem pan na trumnę dla szkopa". Na co jegomość znacznie przerażony mówi: "Panie kochany, przecież za to kryminał, obóz, wywózka, śmierć…" Na co onem człeniu odpowiada z letkim przekąsem: "A to pardonsik! Pan sianowny widać z Krakowa".

  2. Esencja tego, że nie ważne co umiesz, ważne kogo znasz. Ciekawe jak wyglądało zatwierdzanie tego gniota do produkcji? Słabe jest tu wszystko, od scenariusza, przez grę aktorską i efekty, na reżyserii kończąc. Niech mi ktoś powie, że to nie dzięki znajomościom.