Odsłon : 154066

Pogoń za Adamem – polski psychologiczny film fabularny z roku 1970 w reżyserii Jerzego Zarzyckiego, ekranizacja powieści Jerzego Stefana Stawińskiego z 1963 pod tym samym tytułem.

Reżyser Zygmunt Zawada udaje się do Ameryki Południowej na premierę swego filmu o Powstaniu Warszawskim. Przede wszystkim jednak pragnie wykorzystać tę podróż na odnalezienie dawnych przyjaciół, autentycznych bohaterów jego filmu – Kamy i Adama. W samolocie wraca do wspomnień z 1944 r. gdy razem walczyli na barykadach Warszawy. Kama była jego pierwszą miłością, nie zapomniał jej do dziś. Przypuszcza, że porzuciła go wówczas dla Adama, który był jego najbliższym przyjacielem i ideałem mężczyzny – bohatera. Oni pozostali na emigracji, Stefan powrócił do kraju.

37 odpowiedzi

  1. Smutny film. Ile jest takich historii melodramatycznych, ileż niespełnionych miłości i marzeń młodzieńczych- "Wiosenna bujność traw"… Chyba w życiu niemal każdego człowieka zdarzyło się podobne niespełnione marzenie, niezakończone związkiem młodzieńcze uczucie…

  2. Film taki sobie. Niezgadzają się pewne historyczne fakty. Bohaterowie filmu walczą w tym samym czasie na froncie włoskim i w powstaniu warszawskim. Czyżby mieli zdolnosć bilokacji ?

  3. Film robi wrażenie, niesamowici aktorzy nie to dzisiejsi brani z łapanki do filmów. Film wywołuje wiele reakcji, przy tym jest mowa o emigracji a ja sam jestem daleko od Polski. Film wywołuje ciąg myśli, wspomnień, choć jestem pełen niezrozumiałych wątków , jak np wygląda że Kama była żona bohatera a on wspomina ja jak koleżankę w której się kochał. W opisach filmu mówi się że jedzie zobaczyć dawnych przyjaciół a to była geko żona. A obecny mąż Kamy nie wie że Zygmunt był byłym mezem jego żony? A gdzie był rozwód? To jakaś niespójność w tym filmie.

  4. Pan Piotr Kozanecki- nowa HiT,
    Nie czytałam książki, opieram się
    wyłącznie na przeczytanej recenzji
    ,ten szereg brakujących odniesień,
    może wcale nie być wada, to tylko
    moje zdanie,wg.mnie ma tutaj
    duże pole do popisu i wykładowca
    i uczeń, może to pobudzić do
    działania w wynajdywaniu np.
    odnośników do teraźniejszości
    , może u wielu uczniów będą one
    różne, a to skoleji może wywołać
    owocną dyskusje.Osobiście tak
    uważam,i te HiT, chętnie przeczytam
    jeśli tylko będzie dostępna w
    sprzedaży.
    Ewa Tumulec-Dorosz

  5. Film nieco z kategorii tych.. "o facecie w łódce". Męczy nieco widok "wujka Dobrej Rady", "Kwinto", "Brunnera" czy "Albercika";D Kobuszewski i Niemczyk nienajgorzej. Za Poli Raksy twarz mało kto zabić by się dał po projekcji. Zawadzka czy Brylska furory również nie robią. Na film patrzę też dość nietypowo z perspektywy książki "Dobry" Waldemara Łysiaka – bardzo celnie bez owijania w bawełne skrytykował jakość produkcji "Pogoń za Adamem" słowami jednego z bohaterów powieści:

    "-Dolce vita…" – powtórzył "Petro". – Wiesz, synu… znam tylko dwa adresy, gdzie trzeba pójść, żeby tak żyć w komunizmie, jeśli się nie ma kilku zer na fundament badylarni. Pierwsze z tych przedsię­biorstw nazywa się Zjednoczone Zespoły Filmowe. Wstąp do filmu, to prawdziwy raj, to jest właśnie branża dla tego, kto chce być bon wiwerem. Jak nie wierzysz, to idź do "Atlantyku", uwierzysz. Dają tam bardzo ładny kolorowy obraz rodzimy reżysera Zarzyckiego, "Pogoń za Adamem". A może już…

    – Nie… nie lubię polskich.

    – To idź, polubisz ten fach. Film jest gniot, słowo kicz byłoby dlań komplementem, straszne gówno! Ale to jest film o gościu, który kilkadziesiąt lat po wojnie szuka za granicą kolegi z Powstania War­szawskiego. Kilku panów reżyserów, panów asystentów i pomocni­ków asystentów, oraz kilka pań-materaców, jeździ po metropoliach na kilku kontynentach, żeby w każdej zrobić jedno ujęcie na ulicy. Półroczny rejs dookoła świata za państwowe pieniądze, plus pensyjki z premiami, żyć nie umierać, jak ci się to podoba?"

  6. Witam Cie Logan. Jezeli mozesz ,wrzuc 3 filmy ktore mnie interesuja tj."Sciana czarownic" , "Trzy kroki po ziemi" oraz trzecia czesc "Eroiki- "Con bravura'… Pozdrawiam….

  7. W polskim filmie to proszę pana tak : człowiek patrzy w prawo , człowiek patrzy w lewo, ogólnie dłużyzna, nic się nie dzieje, dialogi nie dobre aż mi się chce wyjść z kina …i wychodzę.

  8. ogladalam ten film dawno, dawno temu i …. nie podobal mi sie. obejrzalam teraz z mysla ze mloda bylam to nie rozumialam; nie, ten film dalej mi sie nie podoba, dobra obsada chociaz Mikulski nie pasuje, ani na bohatera Powstania Warszawskiego ani na emigranta, to jest dalej Kloss; Raksa bardzo dobra jak zwykle, Brylska piekna jak zawsze a Machulski swietny; mimo to…. nie, nie podoba mi sie. ach, i Zawadzka i Klobuszeski… fantastyczna obsada, Emil Karewicz! a te fragmenty filmu z Powstania, to lepsze niz Wajda.