Odsłony : 2341203

François Cluzet – gwiazda „NIETYKALNYCH”, największego francuskiego hitu ostatnich lat, zdobywca Cezara za rolę w „NIE MÓW NIKOMU” w najnowszym thrillerze twórców „MR. NOBODY”. Toni Musulin, zanim został milionerem i dumnym posiadaczem czerwonego Ferrari, był zwyczajnym człowiekiem. Praca w firmie ochroniarskiej i znoszenie upokarzającego traktowania ze strony szefów nie zaspokajały jego ambicji. Opracował błyskotliwy plan, który wprowadził w życie z chirurgiczną precyzją. 5 listopada 2009 roku, o godzinie 10:00, po kilku miesiącach przygotowań, Toni zasiadł w opancerzonej furgonetce do konwojowania pieniędzy. W ładowni pojazdu znajdowało się 11,6 miliona euro… Film oparty na prawdziwej historii najbardziej spektakularnej kradzieży XXI wieku.

47 odpowiedzi

  1. Interesujący film o Samotności w tym zapyziałym świecie gdzie liczy się tylko pieniądz. Jak ktoś kiedyś powiedział jak jesteś dzieckiem baw się bo potem życie smutne.

  2. Jednak amerykanie potrafia pisac scenariusze. Unikac niepotrzebnych scen.Tutaj jest ich masa, niewykorzystana scena z chlopakiem na stacji benzynowej,z jednego ujecia.Po co? Jaki byl jej cel? Robienie sobie zdjec z pieniedzmi na wysypisku- ta scena mogla byc wazna,tutaj jest jedna z wielu. Dostajemy informacje na poczatku,ze pojawienie sie na pogrzebie bylo dla glownego bohatera wazne,widac bylo ze mu zalezy. Jego partnerce tez. A potem? Okazuje sie,ze nikomu nie zalezalo,wiec po co to bylo? Caly film jest taki.Nudny,bez suspensu,nie wiemy tak naprawde o co facetowi chodzi,nie zmaga sie z niczym konkretnym-.Niestety ,jak wiekszosc francuskiego kina-rozwlekly,nudnawy film. Niektore ujecia sa fajne,niezla kolorystyka i praca swiatlem. Montaz tez ok. Ale scenariusz MOCNO do poprawy.

  3. Faktycznie perfekcjonista. Zrobił w balona nawet policję. W więzieniu nie tracił ducha, ani kondycji fizycznej. Potem wyszedł i żył długo i szczęśliwie. Pieniądze gdzieś ukrył, ale oczywiscie nie w garażu, pewnie nawet w innym państwie.

  4. Debilny scenariusz.
    Ja co noc knuję nad takim planem i nic. I takich jak ja dzięki temu filmowi na świecie jest setki.
    Do roboty zboczeńcy!!Na budowę a nie do przekrętu bo się palanty nie nadajecie.

  5. Film, którego nie jestem w stanie zrozumieć a tym bardziej zachwytów nad nim. Całość zagrana całkiem przeciętnie, dziwne wątki bez kontynuacji. I najważniejsze: PO JAKĄ CHOLERĘ zamożny facet rujnuje sobie życie robiąc taki idiotyczny numer? Zapożycza się, traci piękne ferrari, porzuca żonę a w efkcie zostaje bandytą dla pieniędzy których nie chce i nie potrzebuje.
    Zemsta na firmie za ukradzionych kilka godzin? Bzdura.
    To już dużo lepiej zrobił facet z Wrocławia, który pracował w firmie ochroniarskiej na lipnych papierach i rąbnął kilka milionów. Ten chociaż miał szanse.