Odsłon : 146378

Akcja, Sci-fi
Max rozpoczyna testy nowej gry komputerowej. Szybko przekonuje się, że wszystko co się w niej dzieje, ma odzwierciedlenie w realnym świecie.

40 odpowiedzi

  1. Dawno żaden film Sci-fi nie był dla mnie tak realistyczny,że trzyma w napięciu od początku do końca .Na końcu zostaje pytanie .Dokąd zmierza ludzkość ze zboczonymi,żądnymi władzy i pieniędzy i wypaczonymi psychicznie rządzącymi ,którzy chcąc być bogami , oglupiają poprzez przepłacone,kłamliwe media swoich wyborców aby potem ich wykorzystać ,,okraść,doprowadzać do biedy ,braku dostępu do szpitali i i uśmiercać za pomoca nowych technologii m.inn. ,testowanych epidemii.W naszym kraju na razie 250 tys .ludzi zostało ofiarami testu epidemiologicznego a jeszcze co najmniej 5 lat będzie pokłosie przy włączeniu następnej technologii 5G…..Nikt nie został ukarany .Zastanówcie się nad tym filmem mlodzi ludzie ,bo będą Was czipować i będziecie jak ta banda sterowanych wykonawców….BĘDZIECIE ŻYLI TYLKO PO TO ABY WAS BEZKARNIE ZABIJAĆ. Zastanówcie się.Świat jest w Waszych rękach i umysłach. .

  2. Te gry powodują że pociąg do broni się zwiększa, a po za tym to ostatnia ostoją wolności, gdy zabiorą dostęp do broni nic ich nie powstrzyma przed totalnym terrorem społeczeństwa.

  3. Powiem tyle… Film zaprojektowany przez kogoś kto grę tylko raz w życiu na oczy widział… To jedno!
    Dwa… Kompletnie nie mając pomysłu, wykreował surrealistyczny świat zarówno gracza jak i całej reszty związanej z tą otoczką…
    I jeżeli ktoś pisze że super film! To polecam obejrzeć film "Gamer" z 2009r. Pomijając fakt że Gamer ma lepszy budżet, to jeżeli chodzi o pomysł i realizację, nie jest może ideałem, ale jest 10x lepiej niż tutaj!

    A wręcz mam wrażenie że oglądając ten film, ktoś zrobił turbo marną kopię Gamera z 2009r. I nie chodzi mi o to że nie ma postrzałów i wybuchów… Tylko po prostu wszystko nie trzyma się zbytnio spójnej kupy…
    Np. słowa rzezimieszka gdzie "Byliśmy najlepszymi kumplami". No fajnie, ale gdzie?! Na wojnie na której był główny bohater? Czy przy tworzeniu gier?!
    Ogólnie sam ten moment kiedy mieli go powalić i zakuć w kajdany i zaprowadzić do szefa. Zamiast to zrobić, to nagle stwierdzili że zagrają "bohaterów" którzy zaczną się nim bawić, po to by on mógł im dać wpierdziel. To było tak mocno do przewidzenia i tak TANIE w pomyśle że żenadix… Już mógł po prostu ich wszystkich rozgromić niczym John Wick… Albo dostać wpierdziel, ale chwilę później się uwolnić czy cokolwiek bardziej sensownego, niż taka żenada…

    Ogólnie, szkoda mi dalej pisać… Bo film 2/10… Tyle ode mnie…

    I jeżeli ktoś pisze że ten film przedstawia prawdziwych graczy itd. To heh, jako gracz odpowiadam że nie… To kompletnie nie ma nic wspólnego z graczami…. Ten film… Ani tym bardziej twórcami gier czy beta testerami…