Odsłon : 161391

Michael Paré („Prawnik z Lincolna”, „BloodRayne”) i Janna Fassaert („Raj dla par”) w horrorze producenta „Czarnej księgi” i reżysera „Narzeczonej Re-Animatora” i „Dentysty”.

Biolog morski Skylar Shane zatrudnia kapitana Jacka Bowmana, aby pomógł jej odnaleźć szczątki prehistorycznych form życia w wodach Morza Południowochińskiego. Podczas ekspedycji spotykają grupę „przyjaciół” Jacka – gang przemytników, stacjonujący na platformie do połowu ryb. Jest wśród nich mały chłopiec, sierota o imieniu Tamal, sprzedany jako tania siła robocza. Tamal błaga Skylar, aby ta go zabrała ze sobą. Kobieta ulega, zwłaszcza, że dzieciak przypomina jej utraconą córkę. Wraz z pojawieniem się Tamal na pokładzie statku zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Narasta niepokój. Pewnego dnia jeden z przemytników zostaje zaatakowany przez przerażającego morskiego potwora…

Zobacz inne nasze propozycje filmowe na kanale @alefilmy

Tytuł oryginalny: Amphibious
Reżyseria: Brian Yuzna
Scenariusz: Brian Yuzna, John Penney
Gatunek: Horror
Produkcja: Holandia, Indonezja
Rok produkcji: 2010
Obsada: Michael Paré, Janna Fassaert, Francis Magee, Verdi Solaiman

Zobacz inne nasze propozycje filmowe na kanale @alefilmy

Zasubskrybuj kanał, dzięki temu będziesz na bieżąco z naszymi filmami
🔺

Najnowsze ciekawostki znajdziesz na naszym kontach na:
🔹 Twitter
🔹 Instagram
🔹 Facebooku

#film #filmy #całyfilm #całyfilm #lektorpl #lektor #zadarmo #premiera #2024 #popolsku
#horror #alefilmy

24 odpowiedzi

  1. Film całkiem ciekawy. Porusza wątek istot żyjących w głębinach wód. I to było ciekawe. Natomiast zagadnienia związane z czarownicami, bardzo w tym filmie mi się nie podobał. Jak dla mnie kompletnie to było odklejone i razem nie trzymało się kupy. Mniej więcej rozumiem zamiar scenarzysty, ale po wnikliwej analizie, traci to sens. Po co wuj sprzedał tę dziewczynkę, skoro wiedział, że jest czarownicą i sam był czarownikiem? Po to, żeby potwór morski, ogromny skorpion, mógł ją odnaleźć gdzieś daleko od domu? Przecież wystarczyłoby, żeby wuj blisko wody ją trzymał i potwór by przyszedł i by ją "zapłodnił", wyszłoby na to samo. Rozumiem też, że reżyser musiał mieć co kręcić i musiał powstać film, ale ogólnie film sensu jak dla mnie nie ma, poza tym, że tak jak już wspomniałam, ciekawy wątek związany z życiem różnych istot w głębinach morskich. A brak wyjaśnienia, jak Pani naukowiec wróciła z tej platformy – gdzie wszyscy już umarli, a łódź odpłynęła, to już w ogóle klapa.

  2. no cóż taki horror trudno stwierdzić dla kogo …dla dzieci nie, młodzież by się trochę pozgrywała, starzy już by spali zanim by się skończył ….i tyle trupów po nic….czasem popełnia się dzieło, którego nikt nie docenia…. jakie są te inne wymienione..?? pozdrawiam