Odsłon : 361039

Dezerter – polski film wojenny z 1958 roku.

Robert – Polak przymusowo wcielony do Wehrmachtu – ucieka z wojska i zabija gestapowca, który go ścigał. Ukrywa się w piwnicy mieszkania Karolkowej, wdowy po górniku. Jej córka Elżbieta przeprowadza go po kopalni, gdzie pracuje jako sanitariuszka. Chowa go w starych chodnikach, ale tropi go volksdeutsch Heinrich.

47 odpowiedzi

  1. Wspaniali, nieodżałowani aktorzy, Wiesław Gołas, Mariusz Dmochowski, Jerzy Nowak etc. Dmochowski i Nowak całkiem nieźle szprechają po niemiecku. Dobrze pamiętali wojnę, Nowak z Gołasem byli w konspiracji i wiele przeszli. Może dlatego też film ten jest przez to bardziej autentyczny. Ci dawni polscy aktorzy mieli jeszcze jedną cechę, zupełnie obcą współczesnym aktorom – dobrze nosili mundur i czuli się w nim znakomicie.

  2. Szkoda, iże go Heinrich niy chyciōł. W cołkości ôn nadbytnio uciykoł.
    Odsłużyłby swoje, po wojnie poznoł by Helgę, zbudowoł dōm w Szwarcwaldzie. Mioł by dobrõ robotã, a na pynzyji dupczyłby mode dziouchy w Tajlandii.
    A ja, to uciyk do biydy i nawet niy dożył czasōw coby go było stŏć na auto w tyj Polsce.

  3. ja rozumiem, tu chodzi o ten jeęzyk niemiecki, ze sie troche po lskich slow nie pamieta, alr jest wielkimm błędem mylic pojecia teori a ze slowem hipoteza, hipotezy to to co pan wyglasza, czyli rzeczy nieudowodnione, teoria by byla czyms co zostalo udowodnione naukowo, jak teoria wzglednosci einsteina 😉

  4. Ciekawy i wciągający film oraz świetnie nakręcony, mimo że wówczas mieli bardzo ciężki sprzęt do nagrywania a taśma filmowa była pod szczególnym przydziałem i każde ujęcie starano zrobić za pierwszym razem, wcześniej próbując to na „sucho” daną scenę.

    Nigdy go nie oglądałem a znając trochę filmy z tamtej epoki co chwila myślałem, że już zakończy się tragicznie, co było typowe dla tych filmów z tamtej epoki. A jednak zakończył się happy endem co mnie ucieszyło. Jest to debiut w filmie fabularnym absolwenta PSWT w Łodzi reżysera tego filmu czyli Witolda Lesiewicza (1922 – 2012), przyjaciela znanego reż. Andrzeja Munka, który wcześniej realizował filmy dokumentalne, a wiele z nich były poświęcone właśnie tematyce górnośląskiej i może dlatego film nie zakończył się tragicznie np. śmiercią pary bohaterów.

    Film powstał w 1958 r. i jak widać nie ma tu żadnych odniesień komunistycznych, co wg mnie jest ewenementem bo prawie każdy powstały w tamtej epoce PRL-u film, raczej musiał zawsze jakieś tam te wątki mieć zawarte. Z tego co wiem film był kręcony na Śląsku a dokładnie w Sosnowcu i Siemianowicach Śląskich.

    Świetnie zagrana rola wówczas 33 letniego Józefa Nowaka (1925 – 1984) wg mnie najbardziej znanego z ról w komediach "Hydrozagadka" Andrzeja Kondratiuka (1970r.) czy „Wiosna panie sierżancie” Tadeusza Chmielewskiego (1974 r.). Także znakomicie zagrała swą rolę młodziutka, piękna wówczas 24 letnia Maria Ciesielska (ur. 1934 Inowrocław) a ważnym krokiem w jej karierze filmowej była rola Basi w kultowym filmie z 1960 r. „Zezowate szczęście” w reż. Andrzeja Munka. Ona sama i jej rodzina ciężko przeżyły okupacje niemiecką i wg jej słów z wywiadu cyt. „…Do dziś nie mogę słuchać języka niemieckiego. Nigdy nie byłam w Niemczech i nie pojadę tam”. Co ciekawe po tym filmie Maria Ciesielska została żoną reżysera tegoż filmu „Dezerter”.

    Film ma pewne małe niedostatki ale i tak jak na absolwenta świetnie wyreżyserowany i wg mnie powinien być nie tylko na YouTube ale również wyświetlany w telewizji.

  5. Przyglądam się teraz wszystkim nazwiskom z czołówek tych filmów. Jak wielka tradycja ludzi związanych z przemysłem filmowym jest już polskim udziałem!

  6. Pierwszorzędny film o niesamowitej akcji ale bynajmniej nie z filmów typu "zabili go i uciekł". A jaka sceneria? Niemalże cały film kręcony w autentycznej kopalni. Obsada aktorska również pierwszorzędna. Dzięki za publikację. Pozdrawiam serdecznie

  7. Wtedy aktorzy uczyli się dykcji, pięknie, starannie mówić po polsku, a dzisiaj to już chyba nawet literatury nie czytają, po co im. Po co im być kulturalnym w kulturze. Byle jakość jest prostrza.

  8. Lubię te stare filmy, ale… dezerter, który wyrzuca bezmyślnie opaskę (opatrunek) z głowy na ziemię… Aż taki głupi? Który strzela na oślep, choć mógłby się przyczaić, nie sprawdza, czy zabił, nie ukrywa trupa, nie zabiera broni i amunicji, nie liczy amunicji, itd. itp., Cóż chcieli pokazać twórcy filmu; że wszyscy Polacy to idioci?

  9. dla pana lucjana szutkowskiego.moj ojciec byl pare lat gornikiem.kiedy zaczela sie wojna,a potem partyzantka ,opowiedzial,ze [gornik niczego sie nie boi[,chyba dlatego dostal virtuti i 2 medale AK.szkoda,ze juz go nie ma…..wspomnienia pana i moj szacunek dla gornikow ernestyna