Odsłon : 72
Source:
Z kosmicznym furgotem na Netflixa wlecieli „Space Sweepers” – ambitna i zabawna space opera, pierwsza w historii koreańskiego kina. Pandemia sprawiła, że od lutego może ją oglądać cały świat – i, jak wynika ze statystyk, ogląda bardzo chętnie.W podkaście przyglądamy się temu wysokobudżetowemu dziełu, opowiadającemu o przygodach niedobranej załogi statku Victory, grasującej w przestrzeni kosmicznej pod przewodnictwem kapitan Jang, granej przez Kim Tae-ri („Służąca”, „Kawałek ziemi”). Ekipa trudzi się łowieniem śmieci, ale nieoczekiwanie wpakuje się w grubą intrygę, gdy na ich drodze stanie pewna dziewczynka…
Przypominamy też inne koreańskie science fiction, autorstwa m. in. Bong Joon-ho. Zastanawiamy się przy tym, czy nagła eksplozja popularności tego trudnego w realizacji gatunku w Korei, a także w innych krajach Azji, nie wynika z coraz większego międzynarodowego tłoku w kosmosie i narastającego wyścigu o jego kolonizację.