Odsłon : 55691

#sci-fi #thriller #calyfilm

Czworo astronautów zmuszonych jest pozostać tysiąc dni na stacji kosmicznej, aby udowodnić, że wyprawa na Europę (księżyc Jowisza) jest wykonalna i może przynieść realne korzyści. Dokonują zdumiewającego odkrycia – Europa rzeczywiście spełnia warunki do życia. Informację tę przyćmiewa jednak ogromnej skali tragedia, która dotyka mieszkańców Ziemi. Nie mogąc porozumieć się z bazą, astronauci pozostają zdani na siebie. Atmosfera na pokładzie zaostrza się. Wewnętrzne demony dają o sobie znać, doprowadzając zespół do konfliktów i spięć.

Film science-fiction, który przywodzi na myśl najwybitniejsze dokonania gatunku: obsypaną Oscarami „Grawitację” i arcydzieło kosmicznego dramatu – „2001: Odyseję kosmiczną”.

32 odpowiedzi

  1. Jeśli pominąć wydźwięk propagandowy i budżet klasy C… Ech… SF nawet artystycznie niedoskonała potrafi nadrobić pomysłem, ale tutaj pomysłu nie ma. Nie ma nawet rzemiosła filmowego. Współczesna stacja kosmiczna wyposażona jak biurowiec z "magiczną" ziemską grawitacją po której snują się niestabilni emocjonalnie lewacy. Minimum dramaturgii na poziomie szkolnego przedstawienia musi trzymać wszystkie te bzdury razem 🙁

  2. Qrwa co za brednie ! To tak ryje banie, Gortat chyba to oglądał.
    Umysłowo hoży wieżą w lądowania na Marsie i te całe bujdy o podbojach kosmosu.
    Ludzkość dopiero w 20 % poznała wodę na własnej ziemi.